Ostra wymiana zdań i przepychanki ze zwolennikami PiS-u - tak wyglądał wczorajszy happening Platformy Obywatelskiej.
- Oni nas cały czas oszukują! Miały być trzy miliony mieszkań, a są mieszkania za trzy miliony! Nie idziesz na wybory, głosujesz na kaczory! - krzyczeli młodzi działacze PO przez megafon, zamiatając liście.
Potem grupa przeszła pod ratusz, pod kolejny punkt wyborczy PiS-u. Tu atmosfera momentalnie się podgrzała i zaczęła się ostra walka słowna.
- To wy posprzątajcie po sobie! Beata Sawicka, Beata Sawicka, Beata Sawicka - krzyczał w kółko przedstawiciel PiS-u.
- Brakuje wam innych argumentów - ripostował zwolennik Platformy.
Krzyki ściągnęły uwagę przechodniów. Jedni zaczęli krzyczeć w kierunku punktu PiS: "Złodzieje, Złodzieje!”. Inni wzięli na celownik działaczy PO:
- Co ty ... gówniarzu wiesz! Ty gnoju ...! - denerwował się jeden z przechodniów na młodego człowieka z PO.
W międzyczasie działacz PiS włożył kubeł na głowę przedstawicielce PO trzymającej transparent. Teraz działacze PO rozważają złożenie wniosku na policję o czynna napaść na demostrantów.
- A po co to wszystko, po co takie rzeczy robić. Ja to ani na jednych, ani na drugich nie będę głosować - mówiła starsza pani przyglądająca sie przepychankom.